Ciągniemy temat dalej. 96-tej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego patronuje Bahior z The Dark Oak, a tematem tej odsłony jest „Rozmiar ma znaczenie”. Ma?
Ciągniemy temat dalej. 96-tej edycji Figurkowego Karnawału Blogowego patronuje Bahior z The Dark Oak, a tematem tej odsłony jest „Rozmiar ma znaczenie”. Ma?
27.07.2022 rozegraliśmy 11 scenariusz kampanii „Powrót koMORRników”. Jest to cykl rozgrywek na multiplayer w ramach pierwszej odsłony „Culmsee w Płomieniach”. Przed nami jeszcze 2 scenariusze punktowane plus tyle ile się da rozgrywek zaległych, gdy graczowi walczącemu w tej kampanii nie pasował termin spotkania.
„Malowanie pod granie” działa i skavenów pod aktualne, i ewentualne przyszłe potrzeby, mam już pokolorowanych, to czas zacząć przygotowania pod następną kampanię. Kampanię, którą ruszymy (najpóźniej) na jesień. PszePaństwa (a właściwie ci pięciu wytrwałych, którzy jeszcze tu zaglądają)… oto Totz’cuak, Wódz Skinków, który poprowadzi wyprawę przez Sadzawkę Świata przewidzianą w Wielkim Planie Pradawnych.
Karnawał trwa, a numer XCV zawitał do Borgnine z bloga Borgninespainting. Kaliber 28 mm w tym temacie reprezentował będzie Poganiacz z klanu Moulder.
Odsłonę edycji XCIV prowadzi potsiat z Gangs of Mordheim. Dawno mnie nie było, a że warto czasem być, no to jestem… choć mocno naciągnę temat.
Tak jak miałem mało czasu dla siebie, tak po zmianie pracy
praktycznie nie mam go wcale. Co zresztą widać (między innymi) po blogu.
Niniejszy wpis tyczył się będzie wydarzeń, które miało miejsce w Szczańcu w
okolicy 23 kwietnia, czyli drużynowego turnieju Mordheim pt. „Długobrody 2”. By
zobrazować tragizm zmiany pracy, dodam, że od czasu turnieju nie wypakowałem
figurek z walizki.
Powiedzmy, że to już koniec
przygotowań na „drugie podejście” turnieju drużynowego w Mordheim pt „Długobrody
2: Miecze we mgle”. Rozgrywki popełnią się 23
kwietnia 2022 w Centrum Kultury i
Biblioteki w Szczańcu (k. Świebodzina), ul.
Herbowa 31 w godzinach 10:00 – 18:00.
Teoretycznie klany Skryre, praktycznie „czas pokaże”. Nie, zdjęć nie umiem, po 2h klikania w różnych kombinacjach, z różnym oświetleniem, straciłem zapał i cierpliwość. Wrzucam, co wyszło, 2h to dużo czas, a 33 tom Herezji Horusa sam się nie przeczyta.
Figurkowy Karnawał Blogowy, odcinek numer 89. Temat: „Świat się zmienia, słońce zachodzi, a wódka się kończy”. Reżyserem odcinka jest Kamil z bloga Furius Paints. Scenarzystą epizodu jestem ja. Występuję Nocne Gobliny z klanu Księżycosmutka. Taka historia.
To tak na szybko zakończę jeszcze rok 2021 Kulomiotaczem Gasikiem z klanu Skryre i skavenem z dzwoneczkiem bliżej nieokreślonego miotu.
Popełniłem jeszcze taką ruinkę. Nie było na to planu, a cały proces rozpoczął się znów od wydrukowanej sigilistki, która wyszła kobietą zbyt drobną.
Jak ktoś ma nakichane, że figurka po wydruku jest ciut za duża, zaczyna bawić się skalą, to wtedy ma figurki za małe, i za duże… No to cyk i na pomnik. Dedykowany wszystkim błędnym rycerzom.
Mimo iż dźwiga się świat na głowie, trzeba czasem usiąść, audiobooka odpalić i coś pokolorować. Jak już kiedyś wspominałem, mobilizacją do malowania Harcowników Klanu Skryre jest toczona kampania w Warheim Fantasy Skirmish, którą to właśnie celowo zaczęliśmy z Młodym drużynami niepomalowanymi. No i to działa, figurki łapią kolory, a kampania się toczy.
Mamy to. Ogłaszam, iż dokonało się. Edycja LXXXVII: „Ich Dwoje”, przeminęła z wiatrem. A oto co się działo.
Przejrzałem swoje dostępne księgi armii do Skavenów i nie znalazłem, więc nadal nie wiem co to za model. Malowanie pod granie sprawdza się, a ów skaven w trwającej kampanii jest Czarnoszczurem u Harcowników Klanu Skryre.
Nie przypominam sobie, by jakikolwiek temat Figurkowego Karnawału Blogowego tak bardzo wpasował się w moje plany, jak listopadowy roku 2021, czyli „Ich Dwoje”. Nie ma co się dziwić, skoro dostosowałem go pod owe plany.
„Ich Dwoje”, czyli Harcownicy z Klanu Skryre obsługujący moździerz trującego wichru do Warheim Fantasy Skirmish.
Nie będę wspominał, że zostałem wybrany na ochotnika, by stracić dziewictwo przy prowadzeniu Figurkowego Karnawału Blogowego. Nie wspomnę również, że Karnawał pędzi przez blogosferę już 87 miesiąc z inicjatywy Inkuba od 7 września 2014 roku z bloga Wojna w miniaturze, bo to już pewnie wszyscy wiedzą.
Inżynier spaczenia, najodważniejszy z odważnych, anektator ludzkiej technologii, mędrzec z Jamy, sławny w Głąb jak i Wzwyż, Mistrz Zaplet i jego upatrzony ochroniarz (bo jeszcze zbyt mało grudek spaczenia w skarbcu, by nająć) Mózgożuj.
Nie można mieć wszystkiego i być wszędzie. I mimo iż event Rzut Wolny, popełnia się w rodzimej krainie, termin ni jak nie pasował, by czynnie uczestniczyć. Zagospodarowałem raptem dwie godziny przed pracą, by nawiedzić wydarzenie, poczynić kilka zdjęć, nacieszyć oczy, poplotkować tu i tam.
W październiku Figurkowy Karnawał Blogowy gości u Wołka Zbożowego z bloga Nerdworkshop. To już LXXXVI edycja tej zacnej inicjatywy, a tematem przewodnim jest „Halloween”. Czyli pokaż mi swojego potwora (zabrzmiało dziwnie, ale jestem dopiero co po czytaniu Liber Slaanesh więc wiecie…).
Nastała moda na zabawę światełkami, to i ja dołączam. Najszybsza rzecz, jaką popełniłem. Zapchaj-makieta przedstawiająca płomienie i dym.
Przymierzamy się do kampanii w Warheim na 6 drużyn, zbieramy się niczym sójka za morze. Zawsze coś komuś i jest, jak jest. No ale skoro się z Młodym nastawiliśmy na granie i akurat nam pasowało, to rozegraliśmy wolny scenariusz na 1000 punków każda strona z możliwością rozbudowy drużyn na zasadach dla indywidualnych rozgrywek. I tak Karol w ostatniej chwili zdecydował się na Jaszczuroludzi, a ja wziąłem na testy Nieumarłą Hordę Liczmistrza.
Na LXXXV Figurkowy Karnawał Blogowy o temacie „To się wytnie!”, prowadzony przez potsiat z bloga Gangs of Mordheim, popełniłem konwersję takiego oto Ogra. No to słów kilka i tniemy.