Niedziela (dodatkowo
handlowa) po pracy. Kiełkował plan na kontynuację przygód
Leonidasa ale Cecrops, znaczy się Garran, wyruszył na podbój
Essen.
Wyszło inaczej,
bardzo fajnie choć spontanicznie, rodzinnie. Jak najlepiej
wtajemniczyć syny, by móc mówić wszem i wobec, że stworzyłem
„potwora”?