Na ruszta trafił cmentarz. Robiliśmy z Gosią go raczej tak na raty oraz małym nakładem środków. Bawiąc się w renowacje nie włożyłem wiele energii w ten teren, gdyż na prawdę był mało używany. Stal na segmencie i służył za dioramę tudzież podstawkę pod Undead'ów. Ściągany tylko w momencie wykulania scenariusza, w którym mamy cmentarzysko. Np. Scenariusz - Cmentarz
Brama na ruchomych zawiasach. Budulec - wykałaczki, kawałek drewienka i drucik cienki. Czas wykonania - 1h. :)
Kapliczka na środku często przewija się przez różne cmentarz. Czyli dość standardowa i pospolita kaplica cmentarna albo tylko jeden dostawa na rynku.
Świeczki - stary patent z tipsów and tricków jeszcze z czasów najmity.net. Patyczki do uszu, w środek włos od miotły i zalane to wikolem ... tylko nie radzę podpalać.
Ulubione miejsce Orków do treningów łuczniczych.
Tarczą - szkielet
A tu jak widać, chłopaki spotkali się, jak poszli wyszczyć się za kapliczkę.
Dość grywalny teren, choć dużo uboższy niż dostępne na rynku cmentarze :)
Całkiem porządny teren :)
OdpowiedzUsuńKlimatyczny teren. Patentu na świeczki nie znałem, muszę wymyśleć jakieś zastosowanie do nich, bo bardzo mi się podobają! Moje wątpliwości budzi tylko mur z czerwonej cegły. Nie wiem czy nie lepszy (czyt. mroczniejszy :>) byłby szary kamień.
OdpowiedzUsuń