niedziela, 30 października 2022

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. XCVIII: Lustereczko, Lustereczko




  Gdy Mushroom z Krypty Królów zapodał temat 98. edycji Figurkowego Karnawału Blogowego, byłem przekonany, że tym razem odpuszczę. Choć pomysł alternatywnych rzeczywistości jest tym, co tygryski w czasach mej rpgowej młodości lubiły najbardziej (i nadal lubią) to po prostu nijak nie pasował do moich hobbistycznych planów na najbliższe spełnienia. No, a jednak jestem, wraz z opowieścią i zdjęciem popełnionym żelazkiem…

 

Belardo był na swój sposób geniuszem. Zawsze uważałem go za jednego z największych tileańskich malarzy. Pospólstwo nigdy nie wybaczyło mu, że pracował dla nas. Słyszałem, że po Bagnie Hel został spalony na stosie ze swoich dzieł na rynku w Talabheim. Ktoś wydał go, gdy usiłował w tajemnicy wymknąć się z miasta.

Nie odrywając oczu od wampira, Felix postawił lampę na podłodze.

Krieger wyglądał na równie odprężonego, jak na obrazie, ale instynkt ostrzegał Felixa, że zaatakowanie go byłoby wielce nierozważne. Zamiast tego zaczął powoli przesuwać się naprzód, z wysuniętym przed siebie ostrzem i napiętymi nerwami. Wątpił, by kiedykolwiek bardziej był spięty. Nie opuszczając wzroku, zawołał:

Gotrek! Snorri! Spójrzcie, co wypełzło z nory!

Proszę, proszę, Herr Jaeger, to było niezbyt uprzejme. Przyszedłem uciąć sobie z tobą miłą pogawędkę, a ty zaczynasz szczuć krasnoludami i rzucać obelgami.

Wolałbym raczej rzucić tobą z balkonu. Co zrobiłeś Ulrice?

Wampir uśmiechnął się, pokazując kły. Tupot stóp upewnił Felixa, że Zabójcy już do niego biegli.

– Nie wyrządziłem jej krzywdy, zapewniam cię. Jestem pewien, że ucieszy się na twój widok.

William King  „Zabójca Wampirów”

 

   Sylvania, zamek Drakenhof. Wampir Adolphus Krieger mimo potęgi posiadanego Oka Khemri odchodzi w niebyt, po tym, jak szarżą nurkującą pikuje na niego Snorri Gryzonos wraz z żyrandolem, a potem spotyka go ostrze topora Gotreka Gurnissona.

   Krasnoludzcy trollobójcy pozwalają odejść hrabinie Gabrielli von Nachthafen, wiedząc, że i ona jest krwiopijcą. Wraz z hrabiną odchodzi ich przyjaciółka i wieloletni kompan podróży,  Ulrika Magdova Straghov, która padła ofiarą klątwy wampiryzmu, a krwawy pocałunek podarował jej Krieger. Hrabina Gabriella obiecuje:

 

   Jest ofiarą Kriegera, tak jak wszyscy pozostali. Nie zasługuje na karę za coś, co stało się bez jej woli. Zabiorę ją i będę uczyła oraz zadbam, by nie wyrządziła nikomu żadnej krzywdy.


  I w tej alternatywnej rzeczywistości, wraz z Ulriką odchodzi Felix Jaeger, łamiąc obietnicę daną Gotrekowi i skazując się na wieczne potępienie w szeregach Nieumarłego Orszaku Księżnej Lahmi. Felix służy jako gwardzista przy boku wampirzycy Ulriki w tej właśnie drużynie w Warheim Fantasy Skirmish. Rzekłem… 

 


 

 

3 komentarze:

  1. No i cool!:⁠-⁠) Dobra postać do tematu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Historie z Gotrekiem i Felixem jak dla mnie zawsze cenne - zwłaszcza te klasyczne, jeszcze z czasów Williama King.

    Wielki plus za pomysł i wykonanie!

    OdpowiedzUsuń