79 edycja Figurkowego KarnawałuBlogowego odbywa się pod tematem „Śmierć z przestworzy”. Marcową zabawę prowadzi Hakostwo, czyli Skavenblight i Kapitan Hak. W tym miesiącu również prezentuje swoją pracę i synka.
Natłok tematów. Aż do dzisiejszego poranka zakładałem, że w tym Karnawale nie wystąpimy. Najlepiej określić aktualny stan rzeczy, mówiąc, że w marcu jak w garncu i nie mam na myśli pogody. No ale udało się, na chwałę i sławę Figurkowego Karnawału Blogowe.
Temat o tyle fajny, że można było sięgnąć do modeli, będących gdzieś hen daleko w kolejce do malowania. I tak prym w rywalizacji o pójście pod pędzel wiódł Bellerofont, tuż przed Ikarem i Gryfonem, ale natłok tematów, które nagle zwaliły się niczym tytułowa „Śmierć z przestworzy”, doprowadziły do tego, że na warsztat poszedł Goblin Doom Diver, jako figurka, którą uda mi się wykończyć najszybciej i z marszu będę mógł „podciągnąć kiecę i polecę walczyć ze złem świata”.
Młody pomalował w tym czasie smoka z „Descent: Wędrówki w mroku 2”.
No dobra, wybaczcie. To tak w telegraficznym skrócie. Frunę ratować świat.
Doom-diverzy zdecydowanie przeważają w marcowym FKB. :)
OdpowiedzUsuńGork & Mork approved.
UsuńE tam przeważają - na tę chwilę 2:2 :D
Usuń2:2, ale jeszcze 1/3 miesiąca. Jestem dobrej myśli. Zielona Siła! (i wcale nie reklamuję nawozu przeciw chlorozie).
UsuńBardzo się cieszę, że udało Wam się wziąć udział w tej edycji FKB i to niosąc podwójną, smoczo-goblińską śmierć z przestworzy :)!
OdpowiedzUsuńObie figurki elegancko pomalowane, no i jestem pod wrażeniem, jak sprawnie udało Ci się wciągnąć Twojego Syna w hobby figurkowe - najwyraźniej czytanie Gotreka i Felixa Twojej Żonie w ciąży przyniosło nadspodziewanie dobre rezultaty (popraw mnie, jeżeli się mylę, ale tak mi świta w głowie, że lata temu wspominałeś o tym) :)!
Witaj Tomku :) Owszem, czytałem "do brzuszka". Co prawda było to setki lat temu i już nie pamiętam, czy przygody Gotreka i Felixa wiodły prym, ale na pewno Świat Dysku był na tapecie. Co owocuje (łudzę się tym) specyficznym poczuciem humoru u Młodego. No i fajnie w tych czasach, gdy wszyscy zapracowani, w rozjazdach, z bagażem zadań na grzbiecie, mieć gracza na wyciągnięcie ręki. Szlifujcie ten Wasz malutki diament, bo warto. Myśmy zaczęli (posypuje głowę popiołem) od zabawy z dzieciakami w Magię i Miecz.
UsuńSmok z takim chińskim twistem, fajny. Ładnie wyszła Ci doom-diverowa czapeczka. Z goblińskim pozdrowieniem!
OdpowiedzUsuńNo gratki! Ponownie dublet!
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie Doom Divera na tle batmanowego znaku... bezcenne!
OdpowiedzUsuńPS: Świetne prace. :)