sobota, 16 października 2021

ZdunkoMORRy gościnnie na Rzucie Wolnym.

 

  Nie można mieć wszystkiego i być wszędzie. I mimo iż event Rzut Wolny, popełnia się w rodzimej krainie, termin ni jak nie pasował, by czynnie uczestniczyć. Zagospodarowałem raptem dwie godziny przed pracą, by nawiedzić wydarzenie, poczynić kilka zdjęć, nacieszyć oczy, poplotkować tu i tam.

 

  Najważniejszym dla mnie punktem programu, było spotkanie z ludkami ze Spellcrow. Kibicuję projektowi pod tytułem Umbra Turris od dawien dawna, od czasów, gdy UT jeszcze raczkował. Figurki Spellcrow zasilają nasze drużyny Mordheim i Warheim po dziś dzień, z racji swojego oldschoolowego klimatu. Fajnie jest tak powyciągać informację z pierwszej ręki odnośnie przyszłości Umbry Turris i Agratorii, a najbardziej cieszy ogłoszony „wielki powrót” na polską scenę skirmishowo-bitewniakową wraz z zasadami w rodzimej wersji językowej. Spellcrow nie dość, że jesteście profesjonalistami w tym co robicie, to  do tego jesteście bardzo sympatyczną ekipą. Pozdrawiam cieplutko.

 


 

 Dobra, starczy pitu-pitu. No to szybko Rzut Wolny i powrót do "Liber Nurgle".

 


 

 Słychać było szczęk zbroi, trzask łamanych drzewc, a skry sypały się od spotkania ostrza z ostrzem w SAGA: Age of Vikings.

 





  Piloci Rebelii dzielnie stawiali czoła Imperium w przestrzeni kosmicznej w „X-wing”, grze osadzonej w uniwersum Star Wars.

 

 



 

 

  A na polach bitew Starego Świata ścierały się armie, na których czele stali najpotężniejsi bohaterowie uniwersum Warhammera. Khorne tego dnia, był zadowolony. Krew lała się hektolitrami i setki czaszek zasiliło Tron. 

 


  Uśmiechy na twarzach młodzieży, przyszłości naszej sceny bitewniakowej, na warsztatach malarskich - bezcenne. 

 


 

  Wróbelki ćwierkają, że podobne wydarzenie może odbyć się w marcu przyszłego roku. A może by tak z błogosławieństwem Niszczycielskich Potęg dołączyć czynnie i coś pokulać, poprzesuwać żołnierzyki...







 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz