Mamy to. Ogłaszam, iż dokonało się. Edycja LXXXVII: „Ich Dwoje”, przeminęła z wiatrem. A oto co się działo.
1. Pierwszy na odstrzał idzie Bahior z The Dark Oak, który to ucieszył me zielone serce rozpoczynając Karnawałowy temat dwójką gobi. Jednocześnie przypomniał mi, jak blisko było do drużynowego turnieju w Mordheim, a zarazem jak daleko byłem z malowanie swojego zielonoskórego Łoomotu! Stary człowiek nie wiedział, jak zapisać zdjęcie gobi Bahiora i zrobił print screena. Wykorzystam wypowiedź i zaproszę Szanownych na instagramowe konto Bahiora, gdzie znajduje się masa godnych oglądania malowanek.
https://www.instagram.com/the_dark_oak/
2. Również na Bitewnym Zgiełku zagościł Karnawał. Wyzwanie podjęła fińsko-polska drużyna marzeń w składzie Samu i Szeperd. Owocami owej współpracy są dwie antyczne wojowniczki, Alexandra z odległej Macedonii i Daria z Persji.
3. Magister Karnawału odnalazł stare mapy, wedle których podążając, wesoła karawana trafiła w tajne przez poufne miejsce, gdzie schronił się Michał z DwarfCrypt. Odnaleziony po 6 latach, chcąc nie chcąc, musiał zagrać w listopadowym wyzwaniu Karnawału. Nie zdziwiło nikogo, że zmalował cuda na kiju, tfuu znaczy dwóch jeźdźców hetajrów Aleksandra Wielkiego.
4. Wraz z Karnawałem w listopadzie wyruszył również Potsiat (bo jakżeby inaczej mogło się stać?) z Gang of Mordheim. Uraczył zmęczone oczy przystojniakami z ekipy Da Kunnin' Krew - Tuffskulem & Gikkitem (Warhammer Underworlds). Chwała i Sława.
5. Elmin wjechał z grubej rury i prócz tego, że jest świątecznie, Karnawałowo, to jest i kupa dymu. Psze Państwa, magia czarnego prochu i magistrowie tego kolegium: Imperialne Działo i Moździerz. Na huczną chwałę Złotej Kompanii do Warheim Fantasy Skirkish.
6. Wielkie powroty ogromnie cieszą, a jak widzę Krzyż na płaszczu (najbardziej ten czarny, z racji zamieszkania), to cieszę się jak dziecko z lizaka. I tak też się stało przy Edycji LXXXVII Figurkowego Karnawału Blogowego, gdy K-Man z Dustbrothers „wrócił” i przeniósł wpisem w czasy Krucjat. Aż z zadowolenia klasnąłem w dłonie.
7. Macbeth i
Odyn, to słynna para łowców ptaków, o której opowiedział nam Wołek Zbożowy z
Nerdworkshop. Zadają kłam słowom z „Pradawnej Krwi”:
To nie jest prawda, po krukach przychodzi coś gorszego. Zjawiają się Macbeth i Odyn.
8. Nie, świat się nie skończył. Stanie się tak jak Quidamcorvusa zabraknie w Karnawale. Ostatnimi czasy Adam namiętnie rujnuje Mordheim (jest gorszy od Komety). Karnawał stanął przed miejską bramą i ujrzał Dwie Wieże. Zaliczam.
9. Przedostatnią pracę, jaką mam zaszczyt zaprezentować, to malunki mojego syna, który w ramach „Ich dwoje” pomaział „ich troje”, czyli grupę stronników - różowych strachulców do Warheim Fantasy Skirmish. Popełnił malunki na blogu Zdunek Maluje. A było to tak. Wpadam do niego do „jaskini”, czy jak potocznie również mówimy „do trollowni”, wskazuję palcem i rzucam czar o inkantacji „a spróbuj tylko u ojca w Karnawale nie wystąpić, to cię sczyści”. Jak widać, czar zadziałał.
10. No i na koniec, w myśl słów z Wielkiej Księgi, „ostatni będą pierwszymi” (czy jakoś tak), grupa obsługi Moździerzy Trującego Wichru Harcowników Klanu Skryre do Warheim Fantasy Skirmish, którzy jak na razie okazali się bardzo skuteczni w kampanii, którą gramy. Innymi słowy, kości są łaskawe.
Drodzy Karnawałowicze. Dziękuję, że byliście ze mną tego listopada i w tych „chudych latach blogosfery bitewniakowej” znaleźliście czas, by pomalować aż po dwie figurki. Jesteście super. A tymczasem Karnawał pędzi dalej. Mamy grudzień i… Świąteczna Wymiana Figurkowa. Już dziś zapraszam do podjęcia wyzwania i skontaktowania się z Elminem. Szczegóły poniżej! Ahoj przygodo.
https://elminsnerdcave.wordpress.com/2021/11/28/vi-swiateczna-wymiana-figurkowa/
No sympatycznie :) Fajny wyszedł wątek
OdpowiedzUsuńNie spodziewałem się, że tyle czasu zejdzie zebranie tego do kupy. A łapy drżały ze strachu, żeby czegoś nie pomylić. :)
UsuńŚwietna edycja, gratuluję dużej frekwencji! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wyszło Wielebny. :)
OdpowiedzUsuń