W niedzielę była
Gwiazdka. Dostałem od Garrana (który sprzątał piwnice) karton
różności wszelakich, w tym przeszkadzajki i budynki (niedokończone
:) ), na których graliśmy w słynną kampanię w roku 2008. Dużo
pracy by to wykończyć. W przerwie między robieniem nabrzeża i
podstawek dla orków i goblinów mojemu synowi, wrzuciłem na
warsztat na szybko przewrócony wózek.
Rewitalizacja przeszkadzajki,
która była świadkiem niejednego heroicznego czynu.
Ładny przeszkadzajka, i w dodatku pomalowana. :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) 11 lat była czarną przeszkadzajką, tfu przepraszam niepoprawnie politycznie nazwałem. Była Afroamerykaninem wśród przeszkadzajek :)
Usuń