sobota, 31 października 2020

Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa.

 

Nie odbierajcie tego jako wyraz jakichś poglądów. Ot czekając na wynik wymazu małżonki na obecność covid-19 naoglądałem się telewizora (i wiadomości na różnych kanałach) za wsze czasy.

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją. Są tematy, których nie powinno się ruszać w czasach pandemii, jak i są formy protestów, których nie należy tolerować. Nie miałem pomysłu na temat wpisu, więc zawiesiłem oko na pierwszą rzecz leżącą najbliżej, a była to książka Tolkiena i wyszło, jak wyszło. Bądźcie w zdrowiu.

 





 

1 komentarz:

  1. Ten piorun nie zniszczył świątyni, on ją tylko dobił. Ot taka moja dupa ;)

    OdpowiedzUsuń