poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Drakki - brat Flakki






"Przez lata trzy ocalałe rody Krasnoludów żyły wspólnie, lecz z każdym dniem czerwonobrodzi szykowali się do wielkiej wojny. Jednak uległy ród Eogorów również rósł w siłę, a pokonanie dwóch rodów było ponad siły Grim'ów...
Były to czasy gdy czerwonobrodzi oddawali już cześć swemu nowemu bogu Grom'owi, który jak uważają, pomógł im zbliżyć się do dominacji nad innymi rodami. Z dalekiej wyprawy powrócili korsarze z nowinami o odkryciu nowego lądu. Najmłodszy ród dostrzegł w tym możliwość wypełnienia przepowiedni o odnalezieniu upragnionego lądu i gór. Spory jakie mogły już wtedy doprowadzić do wojny - ucichły. Thargo'owie i Eogor'owie myśleli, że ostatecznie to przepowiednia o przelewie krwi w wyniku której na całą rasę krasnoludów miała spaść zagłada, powstrzymała Grim'ów przed wszczęciem wojny. Jednak przebiegli czerwonobrodzi wiedzieli, że gdy tylko najmłodszy ród wyruszy na nieznany ląd, przejmą władzę i zdominują Eogorów. Pokornie z szyderczym uśmiechem patrzyli jak okręty Tharg'ów wypływają, by dzień później, w krwawy sposób rozprawić się z tymi którzy pozostali. Jak powiadają legendy klątwa dosięgła tych którzy przelali krew, lecz czerwonobrodzi już wcześniej zaprzedali swe dusze złu i dawne wierzenia oraz bóstwa niewiele ich obchodziły. Wiedzieli, że nowy ląd może być również dla nich idealnym miejscem do budowy miast i rozwoju swej okrutnej rasy. W kilkanaście lat po krwawym przejęciu władzy wyruszyli by również odnaleźć swoje góry i ląd, który bardziej pragnęli plądrować niż oddawać mu cześć."



Model krasnoluda Północy. Broda, topór i tarcza. Innymi słowy - nie warto do malowania otwierać piwa. 






W walizce leży i czeka drugi przedstawiciel rasy. Brat Drakkiego o imieniu Flakki. :)








-W kącik odcedzić kartofelki.










Pierwsze pytanie, które rzuciło się oglądając model w katalogu to:
-A co to za babołak? 





Plenerek z balkonu. Spóźniony zajączek Wielkanocny przyniesie zasady UT2012 i na przeddzień owego wydarzenia mogę zdradzić, że wchodzimy "wyżej". Mamy zasady wspinania, pływania. Dochodzą jednostki latające wraz z zasadami walk. Dużo nowości wśród profesji, charaktery drużyn dają więcej możliwości. Do wykorzystania mamy Gildie, do urozmaicenia rozgrywki - znaleziska oraz wiele innych smaczków.











Ajajajaj zapomniałbym .... tak wygląda pan w katalogu wydawcy.


Zostając w temacie Umbra Turris oraz aktualnych zasad rozgrywki ver1,4 – domki zbudowane przez Głazka. Małe pole na rozgrywkę – a zastawić czymś trzeba. Duża część ruinek np. z Mordheim po prostu za duża gabarytowo, by na nich grać. Przeto Głazek zmajstrował takie o to domki. Podstawką pod nimi jest znana chyba wszystkim użytkownikom – stara/przepalona/porysowana (niepotrzebne skreślić) płytka CD/DVD.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz