środa, 30 października 2024

Figurkowy Karnawał Blogowy, ed. CXXII „Legenda”.



„Zetre ich w pył. Zmiele ich kości. Spale ich sioła i grajdoły. Rzuce ich na kupe i upieke. Bende rozbijać ich łby, walić w ryj i skakać z góry na dół po ich szczontkach. A potem dopiero zobaczo co znaczy prawdziwie podła Ork.”

Grimgor Żelazoskóry, Herszt Czarnych Orków


Czasem warto o sobie przypomnieć, a dziwnym trafem znowu ląduję w Figurkowym Karnawale Blogowym u Hakostwa. Przypadek?

No dobrze, opowiem w telegraficznym skrócie, bo zaraz czeka mnie popołudniowa zmiana. Oto legendarny Grimgor Żelazoskóry w towarzystwie dwóch dzikich orków.





Dla wielu orków Grimgor jest prorokiem i zwiastunem Gorka, uosobieniem niezaspokojonej i krwiożerczej żądzy walki, która powoduje każdym orkiem. Dzierżąc w złaknionej krwi dłoni  magiczny topór – Gitsnik, Grimgor spustoszył pokaźne terytorium od Wietrznych Pustkowi po Góry Krańca Świata.”







3 komentarze:

  1. Nie dość, że legendarny Grimgor, to jeszcze dwóch dzikich orkuff! Wyszli świetnie - przyjemnie i kolorowo. Gork i Mork graliby takimi figurkami!

    Dziękuję Ci za udział w FKB!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze lubiłem Grimgora, to chyba mój ulubiony speszal karakter. Tylko figurka jakoś nie oddawała wspaniałości oddanej na jego czarno-białej podobiźnie.

    OdpowiedzUsuń